Obudziłam się znów o 1 .Ogarnęłam się i zaczęłam się krzątać po domu .W sumie jestem ciekawa czy Caroline już wróciła .Wzięłam telefon i wstukałam numer .
-Hej
-Hej .Wróciłaś już ?
-Wracam na 4 dni
-Aha ,szkoda ,chciałam pogadać .
- A właśnie co sie dzieje między toba ,a Harrym Stylesem ?
-Skąd wiesz ?
- Gazety .Więc ?
- Nic ...
Gadałam z nią przez dobrą godzinę .Potem gadałam z Tori i z rodzicami .Tori już była gotowa na przyjazd ,strasznie sie cieszyła .Za nim sie obejrzałam była 4 . Ktoś własnie zadzwonił do bramki.Za drzwiami stał Niall .
-Hej
-Hej -rzucił -chciałaś coś ode mnie ?
-No to wejdź nie będziemy tu rozmawiać .Idź do salonu .
Usiadł na kanapie i spytał :
-Co chciałaś ?
-Em..Na ten ślub Gemmy idziesz sam ?
-No w naszym kraju nie ma dla ,mnie dziewczyny ?
-A z jakiego kraju chciał byś chciał dziewczynę ?
- Nie wiem ,ale nie z Rosji ani z Niemiec ,te języki mnie przerażają .
-A co byś powiedział na dziewczynę z Polski ?
-Em no nawet jedna na TT mi się podobała .I ona cię obserwuje i ty ją też .I ma tak na imię jak ta dziewczyna z SMS-a .Tori- wzdychnął.
-Em a może to ona ?-Pokazałam zdjęcie Tori w telefonie .
-No tak to ona .
-A chcesz iść z nią na wesele ?
-Ale jak ? Ona jest w Polsce .
-Za dwa dni przyjeżdża do mnie bo to moja kuzynka -zrobił dziwną minę - To chcesz z nia iść czy nie ?
-No tak .
-To ja do niej zadzwonie na skype .
-Nie .To ja już pujdę .
- To chcesz z nią iść czy nie ?
-No tak !
-To siadaj !!!
Włączyłam komputer i zadzwoniłam do Tori .Ale wcześniej napisałam że jest ze mna Niall i żeby nie piszczała .
-Hej Tori
-Hej
-Musimy mówić po angielsku
-Okay .
-No więc Niall chciałes się cos zapytać Tori?
-Ja ?-przybliżył się i szepnął mi do ucha - prosze ty ja zaproś w moim imieniu ,błagam .
-Okey .Tori Niall się pyta czy poszła bys z nim na wesele do Gemmy jako osoba towarzysząca ?
-No mogę iśc -powiedziała to obojętnie ,ale jej oczy rozbłysły
-To wy się poznajcie ,a ja musze iśc na chwile na górę .
Niall zrobił zdziwiona minę .Mogłam z niej rozczytać tylko "nie zostawiaj mnie ",ale cóż miał pecha .Poszłam posiedziec na tt i przypomniało mi sie że Harry mówił o jakimś twicie .Weszłam na profil Hazzy i szukałam twitów z wczorajszą datą .Nie było ich dużo dla tego znalazłam twit bez problemu .
"@Sssandra czy pójdziesz ze mną na ślub Gemmy .Bedziesz moja wyjątkowa parą .(Wolałbym żebyś była moją para przez 365 dni w roku<3).
Od razu weszłam na komentarze :
"Uuu Hazza się zakochał " -Louis
A jeden twit był od... Tori ???
"Harry ja ją przekonam , obiecuje :)"
Co ona wyprawia ?Zeszłam na dół Niall był zagadany z Tori .Usiadłam koło Nialla i postanowiłam zacząc delikatnie .
-No i jak tam ?
-Dobrze -odpowiedziała Tori
-Mamy do pogadania Tori -uśmiechnęłam się
-O juz się boje -zaśmiała się .
-To ja juz pójdę -oznajmił Niall -
-Czekaj odprowadzę cię - wstałam i poszłam z blondynem za do bramki .
-Niall nie wiesz co Tori z Hazzą kombinują ?
-Nie wiem ,a co ?
-Nic pisali o nie na twitterze .Coś tam piali że Tori mnie przekona .
-Aaa wiesz ,ze Harry się w tobie buja ?
-No wiem .
-Oni chcą żebyś była potulna jak baranek kiedy cie zapyta o chodzenie .On boi sie odrzucenia .
-Serio ?
-No .Powiedział że jakieś 3 dni temu nie czuł czegoś takiego .
-Eee.. ściemnia .Dobra ide bo Tori czeka.Pa
-Narka .
Weszłam do domu i szczelnie zamknęłam drzwi.Usiadłam i:
-Więc tak .Co kombinujesz z Harrym ?
-Ja ? Nic ?
- A co może ten twit to ja napisałam ?
-Jaki twit ?
- Harry ja ją przekonam , obiecuje :).Co to ma być ?
-A nic to takie nasze sprawy .
-Serio ? Myślisz że w to uwierzę ?
-No tak ,bo to prawda .
-Po za tym idę spać ,a ty nic nie kombinuj .Pa do jutra .
- No wreszcie sie zobaczymy ! Pa .
Rozłączyłam się ,a ja choć była 9 nie mogłam zasnąć .Odpłynęłam dopiero o 2 w nocy ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz