Dziś obudziła mnie Lena o 12 ,że mamy propozycję by dziś iść do jej ciotki .
-Tej ciotki co jest matką Olivera ?
-Taa
- To idę spać dalej .
-Robi dzisiaj na obiad pierogi ...
-To o której idziemy ?
- O 13 wyjdziemy bo będziemy musiały iść na nogach .Zanim dojdziemy będzie gdzieś koło 14.
- Okey ide się ubrać .
Wybrałam jakieś tam ubrania i spięłam włosy w kucyk.
Kiedy spojrzałam w lustro jakoś przypomniał mi się Zayn i poleciała mi łza z oka .Zeszłam na dół i powiedziałam :
-Patrz jestem Zaynem hue hue
-Nie nie jesteś chodź bo dochodzi 13 .
Poszłyśmy i akurat jak weszłyśmy na podwórko . Oliver stanął w drzwiach .
-Kogo moje piękne oczy widzą ?
-To tylko ja -powiedziała Lena .
-Nie o ciebie mi chodzi .
- Osz ty chamie - i walnęła go w łeb .Zaczęli sie przepychać i wyszła ciocia Leny .
- A wy co robicie ?
- O cześć ciociu -powiedziała Lena .
- Dzień dobry- rzekłam .
-Dzień dobry .Faktycznie ładna jesteś .Oliver cały czas o tobie gada to on wpadł na pomysł by was zaprosić .
-Mogłam się domyślić -powiedziała Lena
Zjadłyśmy obiad i siedzieliśmy z Oliverem w pokoju .
Mijały dni ,a ja każdy dzień spędzałam z Leną i Oliverem . Myślałam że wszystko mu wyjaśniłam.Zapomniałam że miałam co 2 dni pisać lub gadać na skype . Minęło 1,5 tygodnia .Jeszcze 7 dni i mogłam być z Hazzą .Cieszyłam się ,nie spodziewałam się tez że Tori zrobi aferę o to że nie pisze i nie dzwonię .
*W Londynie.Oczami Tori *
Rozmowa przez telefon :
-Harry ale ona się nie odezwała od 1,5 tygodnia ...
-Jak to ?
-Normalnie !
-W dupie mam ten film za 2 godziny przyjadę po ciebie z Niallem pakuj się .
-Po co ?
- Lecimy do Polski .
-Okey .
Rozłączyłam się i poszłam pakować rzeczy .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz