Obudził mnie tak zwany "szum na sali " .Louis brechał z czegoś .Okazało sie że ze mnie . Byłam tak przytulona do Hazzy że on ledwo oddychał .Louis nie oszczędził sobie i zrobił sweet fote .Wypominał mi to aż do obiadu ,chciał nawet to na TT wstawić .Po obiedzie poszliśmy do Tori .Siedziała u siebie na podwórku przed starym blokiem ,z moją przyjaciółką Leną .A na boisku grali koledzy .Nie wiem czy można ich tak nazwać. Chciałam pobiec by przywitać sie z Leną.Ale zatrzymał mnie Michał ;
-O hey Sandra .Do you speak polish ?
-Ehm . Yes .You're fucking bitch and and I'm sorry you can to push the cause I do not want to look at this fagot. Zrozumiałeś czy powtórzyć ?
-Ha ,ha .
Kiedy podbiegłam do Leny to tak się przytuliłyśmy ,że myślałyśmy ze połamałyśmy sobie żebra .Widziałam że Niall miał ochotę by zagrać z ta bandą debili .Więc okey .Chłopaki zagrali z nimi ,a ja z dziewczynami siedziałyśmy i podziwiałyśmy ich sprawność fizyczną . Zaczęło się ściemniać ,a ja poszłam do sklepu . Kiedy wracałam .Mecz się skończył .Domyśliłam sie po tym że te debile stali mi na drodze na podwórko. Zaczęli się do mnie dobierać ... Ale pogonił ich Leny kuzyn Kevin ,aż go przytuliłam i to bł błąd ,bo ta scenę zobaczył Harry .Podeszłam do chłopaków .
-Gdzie Hazza ?
- No ,no,no ....widział jak przytuliłaś o tamtego -Lou wskazał na Kevina .
-Co ? Gdzie poszedł ?
-Tam -Louis wskazał palcem kierunek .
Biegłam ,szukałam go ,aż w końcu znalazłam .Siedział na ławce w parku .
-Hhhary ?
-Czego ?
-Przepraszam to nie ...
-Ja wszystko wiem widziałem .
-Daj wytłumaczyć .
Tłumaczyłam mu to przez pół godziny ,aż załapał .Przytulił mnie i przeprosił .
-Harry...
-Co .?
-...kocham cię nad życie ...
-...ja ciebie bardziej -pocałował mnie delikatnie w usta .
Napisałam SMS-a do Tori że znalazłam Hazzę i że wracamy do domu .Była 11 kiedy weszliśmy do domu .Okazało sie że moja babcia gdzieś poszła . Siedzieliśmy i gadaliśmy aż do 1 .I okazało sie tez że chłopaki zostali u Tori spać .Zasnęłam nawet nie wiem kiedy ....
*****************************************
My trzy na plaży nad morzem .Od lewej Lena ,Tori i ja .Tori włosy trochę pociemniały ,albo tak słońce padało .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz