poniedziałek, 6 maja 2013

♥ 1

Rano obudził mnie telefon ,był to mój tato ,odebrałam zaspanym głosem :
-Hallo ?
-No cześć,wstałaś już?
-Można by tak powiedzieć...
-Ja z mamą mamy dziś samolot o 16 .Po pracy przyjedziemy tylko wziąć rzeczy .Chcieliśmy Cię uprzedzić ,bo nie wiedzieliśmy czy będzieszw domu ...
-No ja chyba pójdę do sklepu ...
- Aha dobra to  kończę pa .
-Pa.
 Rodzice jechali na wakacje do Polski ,nie byli tam od ponad 6 lat .Pojechali do rodziny .Ja miałam zostać w Londynie , w tym wielkim domu . Sama ! Bardzo się cieszę choć już jestem pełnoletnia  i mogę robić co chcę to i tak liczę się ze zdaniem rodziców .Jakoś wygramoliłam się z łóżka i poszłam się ubrać wybrałam leginsy z motywem kotka i bluzę z napisem "Free hugs".
 
Wzięłam telefon i zadzwoniłam do mojej przyjaciółki Caroline :
-Hello- usłyszałam wesoły głosik koleżanki .
-Hey .Co powiesz żeby dzisiaj pójść do "Beauty"?
-Nie mogę jedziemy dziś do rodziny .
-Szkoda ,ja mam całą chatę dla siebie przez najbliższe & dni .
-Nie załamuj mnie .Dobra matka w pokoju .Pa 
-Pa.
Zjadłam duże śniadanie i o 3-ciej poszłam do sklepu .Nie chciałam spotkać się z rodzicami bo jeszcze nie daj Boże by zostali!
Kupiłam zapas chipsów ,żelków, mrożonej pizzy ,chleba , jogurtów i coca-coli .Kiedy wróciłam walizek już nie było,a na lodówce przypięta byłą karteczka .Nie wiem co na niej pisało bo od razu ją wyrzuciłam.Rozpakowałam zakupy i przeszłam do salonu by włączyć Skype .Byłam umówiona z kuzynką ,Tori.
-Hej młoda.
- Cześć.
-Szkoda ,że nie możemy się spotkać .Jak ja bym chciała poznać 1D... Ciebie zapraszają na wszystkie gale ,bo twoi rodzice są na 2 miejscu w skali zamożności .,a po za tym masz mega głos ,jesteś ładna i do tego nieziemsko tańczysz !Ale mam niusa  20 chłopaków chce ze mną teraz chodzić ! I to tylko dla tego że jestem twoją kuzynką .Ja jestem nie dostępna ,bo czekam na Nialla ...
-No widziałam go i 1D  na Kidd Choice Awards .Śpiewali  "One Way Or Another".
-Ale masz fajny akcent.
-No wiesz mieszkam tu już jakieś 6 lat 
-Ty masz farta .Masz wille .Na 16 dostałaś najnowsze ferrari ,nadal na świecie są tylko 3 takie .
-O mam pomysł .Moi rodzice przylatują z powrotem  pod koniec tygodnia .Zabierz się z nimi !
-Ooo dobry pomysł !
-A i jeszcze rodzice przekarzą Ci prezent ode mnie .Coś związanego z 1D ..
-Aaaa Kocham Cię .Mówiłam Ci że bardzo Cie Kocham ?
-Musze kończyć .Idź pytaj się cioci  czy możesz do mnie przylecieć !
- No już lecę .Pa ! 
-Pa Młoda .
Zakończyłam rozmowę o 18-nastej poszłam się ogarnąć ,bo cały czas mam zamiar iść do klubu .Zrobiłam sobie kłoska i ubrałm ulubione czarne rurki w szare kwiatki i dżinsową koszulę z ćwiekami .









Do tego wybrała czarne conversy  i biżuteria .I już byłam gotowa do wyjścia .klucze włożyłam do kieszeni tak samo jak telefon .Pod klubem byłam o 20 .Ochroniarz od razu mnie rozpoznał i wpuścił do środka .Bawiłam się z kim popadnie poznałam nawet dziewczynę z Polski .Ma na imię Amelia .Poszłam po drinka i poczułam ,że ktoś na mnie patrzy .Odwróciłam się i przeszukiwałam cały tłum ,kiedy już zauważyłam osobę, która się na mnie patrzyła ,był to Harry z One Direction ?Nie wierzyłam ,ale wzięłam drinka i poszłam do loży ,było tam parę osób ,które chciały ze mną zdjęcie ...Nie jestem nikim znanym ,bynajmniej tak mi si zdaje .
- Sandra ... możemy zatańczyć ...?-zapytał bardzo wysoki chłopak .
-Ta jasne.
Tańczyłam z nim z 2 piosenki ,ale cały czas czułam że ktoś mnie obserwuje .Po pewnym czasie oznajmiłam mu ,że już muszę iść .Poszłam zapłacić za drinki i gdy wracałam ,poczułam ze ktoś mnie pchnął na ścianę:
-Co jest ?
-Em cześć Sandra ...
- Znamy się ?-patrzyłam w mrok ale nikogo nie rozpoznałam  .Chociaż tak zmierzwione włosy już gdzieś widziałam .
-Czy znamy się ? - rozbłysły światła , a ja dostrzegłam ...
-Harry ?
-No widzisz znamy się -pokazała swoje idealnie proste i białe zęby -Możemy porozmawiać .Najlepiej u mnie w domu .
-Nie ja muszę już iść .Jestem zmęczona ,a  to pchnięcie bolało !-jeszcze raz pokazał swoje białe zęby .
-Przepraszam .a może mogła byś odprowadzić mnie ?Nie najlepiej się czuję ...-poczułam ,że Harry troszkę wypił .
-No dobra -starałam się to powiedzieć  jakby to dla mnie była męczarnia ,ale nie wyszło .
Chłopak podała adres i w tedy się trochę ździwiłam bo okazało się że mieszka 3 przecznice dalej od mojego domu .Rozmawialiśmy  o różnych rzeczach w większości on zadawała mi pytania .Kiedy podeszliśmy pod dom Harry złapał mnie za nadgarstek i poprowadził pod drzwi .Była 2:30 w nocy ,a ich dom żył pełną nocy .Zadzwoniłam dzwonkiem .Otworzył Louis:
-Em przyprowadziłąm Harrego - Loui spojrzał na chwiejącego się Harrego.
-Zayn zabierz Hazze .
Mulat podszedł i wprowadził chłopaka ,ten zaś zdążył posłać znaczące spojrzenie Louisowi .
-Może wejdziesz ?
-Nie jaa.. -i w tedy wciągnął mnie do środka .
Przeszliśmy do kuchni .
-Chcesz coś do picia ?
-No możesz dać wodę .-Minęła tylko chwila a już przede mną stał kubek z wodą.
- Jak spotkałąś Harolda ?
opowiedziałam całą sytuację ,co Harry zrobił i ze z tym upiciem się to symuluje .Louis zaśmiała się .Po chwili wiedziałam dla czego .
- Mówimy że Hazza ma fazze .
-Chyba  nie rozumiem ..
- Jak by ci to powiedzieć -zamyślił się - podobasz się Harremu
Moja mina była bez cenna .nie wiedziałam co powiedzieć.
-Że co ?
-Podobasz się Hazzie od kiedy zobaczył cie na Kidd Choice Awards .
- Ale to było jakieś 3 miesiące temu... Ja już pójdę ...-wstałam z krzesła .
-Czekaj Harry bedzie nie pocieszony jak nie będzie mógł się z tobą skontaktować...
Wzięłam leżącą kartką i zapisałam swój telefon i adres .
-Chyba tyle wystarczy .Jak będziecie chcieć to wpadnijcie ju... dzisiaj .
- Okey -wziął kartkę - przekażę to Harremu .
Wyszłam z domu i poszłam w stronę swojej ulicy