Jest niedziela , a ja nie mogę spać ... Jest dokładnie 5:32 . Dlaczego nie mogę spać ? Jest mi trochę niedobrze .Poszłam do toalety . Wymiotowałam . O 6 poszłam do salonu położyłam sie pod kocem i oglądałam telewizję . Nagle zaczął sie zwiastun filmu chłopaków i zaczęła grać piosenka "One way or another" na cały full .Chyba wszyscy się obudzili .
- Sandra dlaczego nie śpisz ? - usłyszałam zaspany głos Harrego .
- Nie moge . A po za tym jest mi nie dobrze.
-Jej a co brzuch cię boli , głowa co ?- spytał zatroskanym głosem .Usiadł na kanapie koło mnie .
-Brzuch .
- A może ...
-Nie ... ale ... kurwa .Tori wstała ?
-Ta łazi na górze , ale co się stało ?
Wbiegłam na górę .
-Torii ! Kurwa gdzie jesteś ?!
- Idę a co pali się ?
- Gorzej .Choć do mnie musimy pogadać .
Weszłyśmy do pokoju , a ja tylko wskazałam że nie zostaniemy tu tylko idziemy na górę .
- Co chciałaś ?
- Jest problem ...
- Co znowu ?
Ja chyba ....
***************
Piszcie komentarze bo nie wiem czy mam dalej pisać <3
Pewnie już wiecie co mogło się stać ....
Albo to tylko choroba ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz