niedziela, 25 sierpnia 2013

♥ 44

 O 23 byliśmy w domu . Harry z Niallem pojechali z chłopakami , bo mieli wrócić do siebie .Weszłyśmy po cichutku bo moi rodzice mieli dzisiaj wrócić .  Było ciemno ... Zaświeciłam światło w salonie .
- Ooo o której to się wraca ? - spytał moja mama .
- O mamo nie spisz . Jak dawno się  nie widzieliśmy . -przytuliłam tatę i mamę .
- Ciocia .... Wujek... - Tori była trochę niezadowolona ,ale i tak przytuliła moją mamę i tatę .
- Tori a ty co taka smutna ?
- Nie nic ... Ja już pójdę spać bo jutro na zajęcia idę .Dobranoc .
- Dobranoc - odezwała się moja mama .
- Ja też już idę - rzekł tato.
Zostałam sama z mamą.
- No oglądaliście galę .
- Tak .
Już miałam dość ... Wiem ,że wiedzą ,że jestem zaręczona ...
- I jak wam się podobało ?
- No bardzo pięknie ci wyszła ta piosenka na początku - "super cieszę się pff"- No i od razu dostałaś nagrodę . No i nieładnie że - "ohoo" - jak dostawałaś resztę nagród to przy dwóch powiedziałaś po cichu do siebie fuck .- ''zapomniała !!!" - No i kiedy miałaś zamiar nam powiedzieć że jesteś zaręczona ?
- No ale ... ja ... dopiero 3 dni ...
- Dobra nie tłumacz się - przytuliła mnie - a teraz okaż to cudo - wzięła moją rękę - u la la  piękny .
- Nie jesteś zła ?
- Nie wręcz przeciwnie cieszę się - znowu mnie przytuliła .
Gadałyśmy do godziny 00:15 . Napisałam do Harrego :
" Moi rodzice oglądali galę "
" To ja już chyba nie przyjdę do ciebie do domu ,
bo twój tata mnie zabije :D "
" Hmm ... Nie wiem co mój tato o tym sądzi ale 
moja mama się cieszy :* "
" Kocham Cię "
"Też cię kocham a teraz muszę iść spać bo jutro 
do pracy idę ..."
" A o której kończysz ?"
" O 14:20 będe w domu a co ?"
" Bo musimy pogadać :)"
" Mam się bać ?"
"Nie :)  To może bym po ciebie przyjechał o 14:30 "
" Okey .Dobranoc :*** "
"Dobranoc :***"
Od razu  zasnęłam . Obudziłam się  o 7 .Ubrałam ciuchy .
Zrobiłam makijaż inny niż zwykle
Uczesałam  się w kok z grzywką .
I o godzinie 7:45 wyszłam z domu wraz  rodzicami . Pojechaliśmy do pracy ich autem ( Audi A6 ). Kiedy przyjechaliśmy pracownicy powitali moich rodziców po kilku miesięcznej nieobecności . Ja poszłam do siebie  .Wypełniłam papiery i o 10 siedziałam i się nudziłam . Miałam włączonego fb i tt . Nagle otworzyły sie  drzwi .
- Hej mogę - wszedł tato .
- Oczywiście i tak już wszystko zrobiłam .
- Ooo ... a jak tam z Harrym ?
- Dobrze ,a co ?
- Nic szczęścia ci życzę
-Dziękuje - przyszła mi wiadomość na tt .
- A kto to do ciebie pisze- weszłam na  reakcje .To Harry
"@Sandraaa nie mogę się doczekać "
"@Harry_Styles :)"
-To Harry .
- A co chce ?
- Bo potem mamy się spotkać ...
- To jak nie masz już nic do roboty to możesz już iść .
-Serioo ??? Dziękuje tatoo - pocałowałam go w policzek napisałam do Harrego .
" @Harry_Styles Idę do domu ,czy mam przyjść do ciebie ?"
@Sandraaa To przyjdź do mnie kotku "
" @Harry_Styles Okey to za jakieś  15 minut będe "
"@Sandraaa czekam :*"
Wyłączyłam  komputer i poszłam przez miasto do  domu chłopaków . Kiedy szłam przez miasto zaczepiło mnie paru chłopków i dziewczyn . Rozdałam pare autografów . Kiedy doszłam do domu chłopaków minęłam  Louisa z Eleanor  ,którzy jechali gdzieś autem  .Eleanor tylko pomachała  .  Zapukałam do drzwi ,otworzył  Niall .
- O a co ty tu robisz ? - Harry zbiegł po schodach .
- Niall przesuń się - odepchnął go i pocałował mnie .
- Auu Harold to bolało ...- Odwrócił się i niby z fochem poszedł do salonu  .
-Chodź musimy pogadać .- złapał mnie za rękę a ja tylko zdążyłam pomachać Liamowi i Zaynowi .
 Weszliśmy do pokoju Hazzy ja od razu usiadłam na łóżku .
- Więc co chciałeś ode mnie ?
- Więc tak ...

-Nie szczerz się tak tylko przejdź do rzeczy !
- No dzisiaj jest czwartek ?
- Ta.A co ?
- No to jutro jedziemy do Holmes Chapel  
-Ale po co ?
- Moja rodzina chcę cie poznać
-Aha .Super ...- powiedziałam ze smutkiem w głosie .
- Co jest  ?
- A co jeśli twoja rodzina mnie nie polubi ?
- Trudno ... Za to ja cię kocham - Uśmiechnął się .
- Też cię kocham .
Siedziałam z Harrym do 21 . Obgadaliśmy jak to jutro jedziemy . Czekały nas 3 godziny w aucie . Nie długo. Harry prosił mnie czy bym nie wzięła sobie wolnego na tydzień ... Znowu wolne . Chba mnie z pracy wywalą . Nie chyba nie ... O 22 już leżałam w łóżku i pisałam na fb z Leną  .

1 komentarz: