" Po wykładach ide do sklepu po sukienkę ,twoja (jesli ci się nie podoba to trudno ) leży na sofie w salonie "
Podeszłam do kanapy i lezała tam taka sukienka :
-Jeju jak ja kocham Tori .
Sukienka była prześliczna "aww"
Wzięłam kolejną karteczkę ,która była od Hazzy .
" Hej pewnie już wstałaś . Dzisiaj wrócimy ok 21 .Musimy się nauczyć układu na MTV . I jeszcze ogarnąć piosenkę .Całuje Harry :*"
Czyli mam czas do ok 16 . Zanim Tori przyjdzie muszę posprzątać .O 14 miałam ogarnięty dom i postanowiłam iść do sklepu. Przebrałam się w :
I wybrałam parę dodatków . I kapnęłam się że cały czas noszę wisiorek od Harrego . W sumie ten samolocik pasował do każdego zestawu ubrań. Poszłam do sklepu po drodze zaczepiło nie parę osób .Nie przeszkadza mi to że podchodzą do mnie ludzie i proszą o autografy czy zdjęcia . Kiedy wracałam postanowiłam pujść koło studia .Ale nikogo nie widziałam . Więc wróciłam do domu. Rozpakowałam zakupy i usiadłam przed komputerem . Było parę pytać na asku i na tt były prośby o follow . Straciłam poczucie czasu otrząsnęłam się dopiero o 15:44 kiedy wpadła Tori .
-Hej hej hej - rzekła .
- No hej co tam ?
- Kupiłam sobie sukienkę.
- O ładna .
- Też tak myślę .
- A chłopaków nie ma ?
- Wrócą koło 21 .
- Czemu tak późno ?
- Bo musze ogarnąć piosenkę i układ .
- yhym .Trudno to co robimy ?
-Oglądamy telewizję ?
- No spk.
Włączyłyśmy telewizor i znowu leciała reklama MTV .
-Pff znowu ?
- No sławna jesteś <haha>
- Ta <haha>
Oglądałyśmy serial "The vampire diaries " I w pewnym momencie ktoś:
-Buu
- Aaa -krzyknęłyśmy z Tori .
Odwróciłyśmy się a za nami stał Louis ,a do pokoju wchodzili Liam i Zayn .
- Co ty tu robicie?- zapytała Tori .
- Nudziło nam się .
- A gdzie Niall z Haroldem ?
- Gdzieś pojechali , a co ?
- Nic .
- To co robimy ?- zapytał Zayn .
Chłopaki usiedli na drugiej kanapie . Gadaliśmy do 22 ,aż przyszli Hazza i Nialler .
- Hejka co tam ?- zapytał Niall całując Tori w policzek i wciskając sie na kanape.
- Hej nic - rzekła Tori .
Harry tylko podszedł pocałował mnie w policzek. Usiadł na poręczy kanapy u Liama , Louisa i Zayna .
Coś jest nie tak . Jest zestresowany ,a jednocześnie podekscytowany . Nie patrzył mi w oczy .
Zaś Niall cały czas się uśmiechał i zerkał to na mnie to na Tori , a kiedy już któraś z nas popatrzyła na niego wybuchał śmiechem .
- Moge ?
- Nom . Jest 23 coś ,a ty śpisz ze mną no to chyba możesz .
-<haha> Przepraszam że tak się zachowywałem .
- Taa ...- poszłam do garderoby .
Hazza poszedł za mną .Poczułam pocałunek na szyi . Zrobiło mi się gorąco .
- Wiesz co ?
- Hmm ?
- Bardzo cię kocham i nie wiem jak mam ci to powiedzieć ...
- Ale co ?
-Hmm . Ja chciałbym być z tobą do końca życia - zaczął chodzić po całej garderobie .-bardzo cię kocham i czuje że nie chciał bym być już nigdy z nikim innym ... Jezu jak ja przeciągam ... Mówiłem ci że nie umiem wyrażać uczuć ...
- No mówiłeś .Tak jakoś na poczatku naszej znajomości ,a co ?
- No bo ja ten ..- przeszliśmy do mojego saloniku .Harry podrzedł do drzwi i kazał mi mówić . Gadałąm od rzeczy a Harry otworzył drzwi i do pokoju wlecieli Tori i Niall
- Hej co tam my tylko ...-tłumaczyła się Tori
- Dobra nie ważne a teraz prosze abyście wyszli - powiedział grzecznie Harry .
Tori z Niallem poszli ,a Harry zamkną za nimi drzwi i złapał mnie za rękę i zaprowadził do pokoju na górze .
**Tori **
- No kiedy on jej to powie , jeśli będzie tak gadał to ona nie skuma o co mu chodzi .
- To jest Harry .Jego urok da radę .
- Ale Sandra się zdziwi <haha>
**Sandra**
-No co chcesz ?
- No bo ja ... No kurde ...
Usiadł na kanapie i złapał się za głowę .Przytuliłam go .
- No powiedz to jednym słowem .
- Nie da się - nagle przyszedł do mnie SMS .
Mam bardzo, bardzo podobną sukienke co Tori xx
OdpowiedzUsuń